Jestem w Veles, a ty?

Jestem

Z tego co wyczytuję, to Wy wcale nie chcecie utworzyć gangu, a jedynie bawić się w gangsterów. Powiedzcie mi, jaka tutaj będzie przyszłość w tym wszystkim? Spójrzcie w jakim kraju żyjecie. Gangi powstawały z przyczyn okolicznościowych, a nie gdy dwóch czarnuchów spotkało się i powiedziało 'ej, siema - zakładamy forum o gangach?'. Co najwyżej możecie być kumplami, którzy trzymają się blisko siebie i nie dają sobie w kaszę dmuchać, jak to było przedstawione w filmie 'Boyz 'n da hood'. Do gangu jeszcze Wam dużo brakuję, bo jesteście w wieku, w którym powinniście jeszcze zapieprzać do szkoły. Zastanówcie się nad tym co robicie, bo jak dla mnie to po prostu strata czasu i kupa śmiechu.

Eazy-E kurewko, w dupie byłeś, gówno widziałeś a cwaniakujesz Przyjedź do dużego miasta to zobaczysz, że tu nie jest tak łatwo bawić się w gangi

Wybacz stary ale jestem pierdolonym białym wojownikiem. Walczę za białą rasę i żadnych biały czarnuch nie może uznawać mnie za porządnego człowieka.

Ja też nie mam nic przeciwko białym.

Kurwa nieraz dostałem od nich wpierdol. Bambusy atakują tylko w grupie, sam na sam to kurwa nawet nie spojrzy.